środa, 2 lutego, 2011 | Autor:

Przedłuża się wejście w życie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla dzielnicy Gzichów. Wczoraj rozmawiałem w UM i podobno projektant planu ma nanieść jakieś poprawki i trudno powiedzieć kiedy plan wejdzie tak naprawdę w życie. Dodatkowo sprawę planu opóźnia fakt jakim jest zawirowanie stołkowe w UM po ostatnich wyborach samorządowych – właśnie dowiedziałem się wczoraj, że Referat Gospodarki Przestrzennej nie ma już naczelnika od lutego, a tym samym urbanisty miejskiego, co oznacza moim zdaniem jedno wielkie zamieszanie i opóźnienia – szczególnie dla osób występujących o decyzje o warunkach zabudowy dla dzielnic, które nie mają planów. Szczególnie dziwi fakt odowłania poprzedniej osoby, która przyczyniła się do uruchomienia projektu rewitalizacji Wzgórza Zamkowego w Będzinie. A miałem nadzieję, że po wyborach jednak zmiany pójdą trochę w innym kierunku, a z tego co słyszę od różnych znajomych osób – jest zupełnie odwrotnie.

wyświetleń: 542
Możesz śledzić komentarze do tego wątku poprzez subskrypcję RSS 2.0. Komentarze i pingi są wyłączone.

1 komentarz

  1. 1
    Mely 

    No tak, jak już człowiek ma zamiar zmienic coś w swoim domu który nadaje się do generalnego remontu to sie nagle dowiaduje że akurat dla jego osiedla nie ma planu zagospodarowania przestrzennego ale nic zabiera się za przygotowywanie dokumentów z nadzieją że w marcu może coś drgnie. Projektant zrobił już wstępny projekt, geodeta kończy mapę do celów projektowych a tu informacja że jednak zatwierdzenie PZP sie przesunie. wrrrrrr duuuży minus dla urzędu!