Polskie przepisy dotyczące zagospodarowania terenu promują zabudowę jednorodzinną o spadzistych dachach i klasycznych rozwiązaniach materiałowych. Architekci, który chcą stworzyć coś oryginalnego, borykają się z zapisami w miejscowych planach oraz w decyzjach o warunkach zabudowy. Przykładem udanego połączenia lokalnych regulacji przestrzennych i nowoczesnych założeń projektowych jest dom jednorodzinny w okolicach Zielonej Góry. Więcej obejrzycie tutaj.
Tagi » dom z duszą «
Dziś prezentuję dom usytuowany na wzgórzu, nad zatoką w Kinsale położonym w hrabstwie Cork, który urzekł mnie swą prostotą w zestawieniu brył, wielkimi przeszkleniami, a przede wszystkim doborem i zastosowaniem naturalnych materiałów w postaci cedrowego drzewa i kamienia, odzwierciedlając w ten sam sposób naturalne połączenia domu i skalistego otoczenia zatoki. I jeszcze ten widok z salonu na […]
Prezentuję kolejny dom, który wzbudził moje zainteresowanie. Nie tylko ze względów estetycznych, ale przede wszystkim z szacunku do tradycji. Nowy dom został wybudowany tuż obok starych zabudowań wiejskich, między którymi zachowała się również stara kamienna chata z poprzedniego wieku. W Polsce skończyłoby się na szybkiej rozbiórce i zrównaniu terenu z ziemią, ale na zielonej wyspie tradycja […]
Trochę się opuściłem ostatnio – mam na myśli architekturę domów jednorodzinnych odbiegających trochę od codziennych standardów – więc dzisiejszy wpis w całości poświęcam tejże idei. Prezentuję kolejny dom, który wzbudził u mnie sen, nostalgię o pięknej i cichej wsi, na którą nie jeden z nas pewnie udałby się latem, a nawet może i porzuciłby dla niej miasto. To dom […]
Dziś chciałbym rozpocząć nową serię pt. DOM Z DUSZĄ, a mianowicie odejść trochę od naszej przytłaczającej polskiej rzeczywistości zorganizowanej w ostatnim dziesięcioleciu wokół “polskiego dworku z disneylandowską wieżą od frontu” i zaprezentować coś zupełnie innego – ARCHITEKTURĘ DLA KONESERÓW. Oczywiście, pojęcie konesera będzie tutaj względne i to co ja nazwę czymś INNYM, niekoniecznie lepszym, dla kogoś innego będzie pospolitym bunkrem, jak mawiała mama […]